sobota, 25 lipca 2015

,,Ona i on,niebo i grom jedność i odmienność"

Witam kochani po dość długiej przerwie
Powracam jednak z całkiem nowymi wiadomościami oraz nowa historia, tym bardziej będzie to ciekawe gdyż oparte na faktach autentycznych. Niestety poprzedni post dziwnym trafem mi się osunął,ale pan R dziękuje za pozdrowienia każdej  i każdemu z Was.
Dziękuje tez na wstępie za wyświetlenia,za mile i cieple komentarze pod moim adresem.Jesteście wciąż niezawodni,zresztą o tym świadczą wyświetlenia. Kocham Was,dziękuje za wszystko. Do dzieła



,, Możesz obwiniać mnie o każda,nawet najmniejsza rzecz
Możesz być dla mnie niczym kat,potem  Bóg
To pulsuje szybciej niż krew,rozrywa mi serce 
Nie oczekuje zbyt wiele..
Chłoń  słodycz, kochaj mnie tak jakby świat runąć miał 
Dla Ciebie.. "
  cyt. by me 

 Mialo być typowe love story,ale w tym przypadku to coś więcej niż chemia. Takie coś zdarza się tylko raz i tylko w momencie  gdy czujesz,ze od momentu poznania tej osoby wszystko w Twoim życiu będzie inne. Zachody słońca już nie będą takie same,a po wschodzie z niecierpliwością będziesz czekać na to żeby powitać z nim każdy kolejny,piękny,wspólny dzień.. I nawet zwykła ciekawość zamieni się  z czasem w oczekiwanie,a potem będziesz już tylko tęsknic i chcieć więcej. Banalne,prawda? Ale na tym to polega.polega. Wciąga na zawsze,jest jak magnes,gorzej niż grawitacja.Od tego nie sposób się oderwać.  Ty wcale nie chcesz się odrywać.Chcesz w tym trwać już na zawsze,ten stan ogarnia każdą cząstkę Twojego marnego ciała. On zawładnie Toba szybciej niż możesz to sobie wyobrazić. Kazda sekunda oczekiwania zamieni się w wieczność. Kazdy ból
 i porażka zaboli dwa razy mocniej,bo przecież takie rany nigdy się nie goja.. Zdajesz sobie sprawę,ze to dopiero początek tej drogi. Ten początek to koniec, zakochujesz się i wtedy dopiero czujesz,ze żyjesz.. Wiesz co to szczęście,upajasz sie nim niczym słodka ambrozja.Jesteś zakochany,pięknie,prawda?

To taki mały wstęp,co do reszty,muszę to poukładać i dodam część jutro,a część  w wolnej chwili w tygodniu
Pozdrawia Wasza NiktWaznyKochanie
Ps.Odpowiedzi na listy jutro

Dobranoc
Dziś bawimy się w rytmie Ostrego
Ona i ja .



wtorek, 14 lipca 2015

120


"Są takie osoby, których mimo wszystko nie potrafimy zapomnieć, o których istnieniu pamiętamy zawsze choć nie chcemy o tym mówić. Nieważne, że wygasło to co było między nami, jakieś uczucie, przyjaźń czy miłość, sentyment gdzieś na dnie pozostanie do samego końca, a blizny w pamięci jeszcze nie raz zostaną rozdrapane."                                                                                                                                                                                              

poniedziałek, 13 lipca 2015

119

Witam serdecznie

Dzisiaj pierwszy dzień  moich postanowień. Mogę uznać ,ze udany, choć bardzo trudno było wytrwać w wielu z nich. Cały dzień rozmyślam, doszukuje się innych rozwiązań ale niestety nie wychodzi mi to zbyt dobrze.
Jak mija Wam dzień, jakie plany na wieczór ?
Dziękuje za ogrom miłych slow, maili, Jesteście cudowni .
Wiem ze jestem osoba o wielu twarzach . Ktoś nawet mi powiedział ze powinnam się  doszukać podobieństwa do Christiana Greya,ale jednak ja jestem nieco inna osoba.
Pewnie zastanawiacie się co tez może kryć tytuł mojego posta, raczej brak tytułu. Liczba to tylko abstrakcja jednak ja sama nie wiem co i o czym dzisiaj do Was pisać. Moje Zycie jednak wypełnia troszkę tęsknota,ale na szczęście nie miłość. Właśnie przed tym chciałam się uchronić i uciec. Uda się ? Miejmy nadzieje ze tak. Zawsze mówią,ze pierwszy dzień jest najtrudniejszy . Uwaga ! Nie zamierzam jednak uciekać, stwierdziłam,ze mogę przecież go ignorować,co dzisiaj przychodziło mi znacznie łatwiej niż się mogło wydawać. Może to wszystko dzięki temu ze on jakoś specjalnie się tym wszystkim nie przejął,a ja tez byłam dość silna żeby się nie odezwać.
Brawo ja !
Hmmm… Dzisiaj chciałabym tez poruszyć temat tęsknoty, bo jakoś mi dziś tęskno za rozmowa z moim R. Nie ważne, było minęło,ale temat i tak zostanie rozwinięty.
Często mówimy : ,,tęskniłam za Toba „
Zdajemy sobie sprawę z tego jak te 3 marne słowa maja moc?
Pewnie nie, bo każdy inaczej je postrzega i interpretuje. Jednak w moim mniemaniu maja bardzo wielka moc, dzięki temu powinniśmy odczuwać,ze komuś na nas zależy i poczuć  się na prawdę wyjątkowo.  Dlatego   tez ja niestety ale nie nadużywam tego, bo wiem ze czasami poprzez głupi żart można się sparzyć i  dać komuś nadzieje.nadzieje. Umówmy się, z takich spraw nie można robić sobie głupich żartów .
Padlo wiele pytań odnośnie tego dlaczego ja uciekam. Nie chce mi się każdemu z osobna odpowiadać dlatego tez dla podsumowania i usystematyzowania pewnych spraw podam Wam odpowiedz tutaj
Nie chodzi o to,ze popadam w paranoje czy czegoś  się panicznie boje, choć strach jest,ale mimo to próbowałam. Z Tym,ze z czasem zaczęłam Lubiec i czas uciekać, to wszystko. Nie chce się narażać, nie chce się narzucac i nie chce udawac. To wszystko

Zycze milego wieczoru

Wasza steskniona NiktWaznyKochanie

niedziela, 12 lipca 2015

,,My new life "

Witajcie Kochani
Wiem ze znowu jakoś dodawanie czegokolwiek dla Was się nie klei. Jestem teraz bardzo zabiegana, nie mam czasu na nic, z góry przepraszam za to ze nie jestem z Wami tak często jak tego oczekujecie. Dostałam gro pytań i wszelkiego rodzaju maili odnośnie ostatniego posta.  Jest mi bardzo milo, osoba, której dotyczyło się krótkie rozważanie także Wam dziękuje.
Jak u Was pogoda ? U mnie dzisiaj można odetchnąć z ulga, nie ma upałów taka pogoda jak być powinna. Naturo, dziękujemy !
Dzisiaj mam podły nastrój. Nie umiem sobie dać z niczym rady. Jestem od jakiegoś czasu jak słowik zamknięty w szklanej klatce. Wiem ze żeby uciec musze znaleźć zloty środek. Dlatego tez od jutra czas na radykalne zmiany. Wiadomo ze będą one stopniowe. Mam jednak cicha nadzieje ze uda mi się jakoś to  poukładać żeby było dobrze.
Wspominałam Wam o czacie? Tak, przecież mowie Wam wszystko. Otóż pierwsza zmiana będzie odcięcie się od tego. Dzisiaj zdecydowanie dojrzałam do tego żeby przestać tam już wchodzić. Poniekąd marnowanie czasu, choć zdarzają się i fajni ludzie.  Chyba boje się w  tym wszystkim dwóch rzeczy : Pierwsza z nich jest zaangażowanie w rozmowy i tęsknota za kimś wyimaginowanym., bo przecież nie znam tych osób na żywo. Po drugie czas. Wiem ze mam go Malo. Po prostu to czuje, wiec chce go wykorzystać jak najlepiej.  Spróbuje od jutra, trzymajcie kciuki.
Po drugie dam sobie szanse na miłość. W końcu może znajdę kogoś podobnego do mnie. Znacie moje kryteria, prawda?
Wiecie doskonale ze nie szukam księcia. Raczej osoby szczerej  i takiej, która mogę obdarzyć zaufaniem, na która mogę liczyć w każdej sytuacji.
To może być trudne, bo jak wiecie do tej pory wszystko co związane jest z moja sfera uczuciowa było kompletna klapa.
Po Kubie  trudno mi jest do kogoś się zbliżyć, ale tez nie zwracałam uwagi na facetów. Może teraz zacznę ich postrzegać jakoś inaczej i ktoś ciekawy pojawi się w moim marnym życiu.
Po trzecie postaram się być inna-lepsza dla ludzi. Chciałabym okazać im trochę więcej ciepła i swobody ale jak wiecie mój charakter jest dość trudny, co będzie dla mnie ekstremalnym wyzwaniem.wyzwaniem. Myślę,ze jednak z czasem uda mi się być inna osoba w stosunku do ludzi i obdarzać ich ciepłem i platoniczna miłością.  Postaram się także poświęcam Wam moi mili więcej czasu tak ażebyśmy jak najwięcej nadrobili wspólnie ten stracony czas kiedy to traciłam czas na brednie.
I ostatnia rzeczą jaka dzisiaj chciałam ująć w tym krótkim poście jest poniekąd prośba do Was, ale także zadanie dla każdej i każdego z Was.
Mianowicie : bądźcie zawsze sobą, Nie dajcie sobie wmówić ze jesteście gorsi od innych, bo rożni Was od grupy jakaś wyjątkowa cecha. Zawsze bądźcie uśmiechnięci, dawajcie z życia 100 procent,bądźcie szczerzy, szaleni i sięgajcie po ekstremalne rzeczy. Nie bójcie się wyrażać swoich uczuć. Zycie jest zbyt krótkie  żeby żyć pędem, poddawać się metamorfozom po to żeby ludziom było lżej. Nie bójcie się żyć, nie bójcie się umierać Wyciskajcie wszystko jak cytrynę, Az do ostatniej kropli soku

Milego wieczoru w rytmie muzyki, która pobudza do łez

Wasza NiktWaznyKochanie 


Birdy dla Was : https://www.youtube.com/watch?v=VS7Kc_mNUns








Zyje cicho krawiac
Krawie cicho zyjac 

  

środa, 8 lipca 2015

,,When I see your face, I know I'm finally yours.."

Witam Was bardzo serdecznie! 
Powracam po dość długiej i nieoczekiwanej przerwie w  nadawaniu do Was moi kochani
Jest mi bardzo milo z tego powodu,ze cały czas ktoś mnie odwiedza i pisze do mnie mile słowa. Wiem,ze ja ostatnio mega zawaliłam. Wstyd.Wstyd sie przyznać, ale  nie pamiętam kiedy ostatni raz z Wami pisałam. Bardzo Was za to przepraszam.
Jak wiecie moje życie ciągle mnie zaskakuje. Ostatnio znowu doszłam do pewnych wniosków 
Wiem,ze Wy znacie mnie i  moja historie najlepiej,wiecie,ze moje życie jest emocjonalna huśtawka i,ze boje się komukolwiek zaufać,a jak już się zbliżę to uciekam. Tak tez chciałam zrobić wczoraj,ale uznałam,ze w końcu muszę się wziąć w garść.Wiem,ze nie każdy jest taki sam,ze nie powinnam z góry każdego skreślać na podstawie jednej osoby,która mnie zawodziła na każdym kroku. Jednakże wiecie także,ze jestem bardzo wrażliwą i uczuciowa osoba i często porywcza..Zanim pomyśle to niestety coś robię.To chyba moja czołowa wada,ale jak to ktoś kogo dotyczy ta sytuacja i ten post powiedział: ,,Nie ma ideałów. Dlatego nawet ja nie próbuje się do niego zbliżyć.
Wiem,ze.. oceniałam go i jego sposób bycia zbyt pochopnie, nie doceniłam tego,ze mi ufa i  jest szczery  wobec mnie,nie widziałam tego,ze się stara.. Dlaczego? Dlatego,ze miałam  klapki na oczach, widziałam tylko to,co zostało mi po pierwszym wrażeniu. Od tamtego czasu sporo się zmieniło. Pewnie zapytacie dlaczego dzisiaj i dlaczego o tym ?
Po prostu uznałam,ze zanim spróbuje go przeprosić i zanim powiem mu,ze uważam,ze jest wspaniałym facetem napisze to Wam,bo przecież Wy rozumiecie mnie w każdym calu i wspieracie w każdej sytuacji.
Wiem,ze pewnie teraz on wypnie się na mnie tyłem i uzna,ze skoro ja to olałam to teraz on powinien i wiem,ze nie jestem dobra w przepraszaniu,  jednak warto spróbować? Pomimo tego,ze raczej jestem beznadziejna w te klocki  to chyba jednak warto.
Nauczka : Anka! Nigdy nie oceniaj nikogo pochopnie, nie traktuj odgórnie.

Co do tytułu posta.Jest on z mojej ulubionej  piosenki, która towarzyszy mi już kilka ładnych lat, Jest dla mnie pocieszeniem, jest ze mną wtedy gdy się ciesze, jestem szczęśliwa,ale tez kiedy płacze i mam wszystkiego dość.Wy także macie taki kawałek przy którym jesteście zarówno przenosić góry 

I na koniec dziękuje za listy, pozdrowienia i deklaruje się odpisać na maile i listy jak najszybciej. Ciesze się,ze mi ufacie, jestem z Wami kochani
Wasza NiktWaznyKochanie


Piosenka dla Was : Pieces