czwartek, 24 września 2015

,,Some people have a real problems"

Witam po dość długiej przerwie
Dzisiaj trochę o moim życiu ,ogólnie o tym ze jestem kolejny raz w rozsypce i nie wiem co zrobić dalej .Nie wiem dlaczego każdy komu staram się pomoc mnie krzywdzi. to jednak boli .Nie umiem i nie chce żyć tym samym powietrzem które jest w kolo i zanieczyszcza mój umysł i serce. Ono jest już zbyt kruche żeby dalej walczyć ,a może rozpada się w tym momencie na milion marnych  kawałków ?Może nie chce już dalej Bić ,albo nie może przeżyć tego ze w kolo jest tyle zła  ,tyle brudu i tyle… no właśnie ,czego jeszcze?
Słucham właśnie Sia,jestem strasznie nabuzowana.Wiem,ze  człowiek nie może,nie powinien się przejmować, ze takie osoby jak ja powinny być już oporne na każdy,nawet najbardziej bolesny cios,ale czasami wymiękam.Czasami mam ochotę powiedzieć po prostu : Nie chce Ciebie ,nie chce Twojego pieprzonego świata ,nie chce Twoich problemów i Twoich narzekań i kłamstw
Nie wiem właściwie dlaczego i po co za każdym  razem kiedy już się trochę pozbieram to zostaje mi wymierzony kolejny policzek i to od dość bliskiej mi osoby.
Kłamstwo…
Nienawidzę tego,nie potrafię i nie umiem sobie wyobrazić relacji z  kimś,kto mnie okłamuje ,kto nie jest ze mną szczery i nie potrafi przyznać mi prosto w twarze   jego słowa w 100% mijają się z prawda.To boli,dzisiaj zabolało wyjątkowo  mocno,ogólnie nie powinnam się tym przejmować,ale jednak nie potrafie. .W moim małym sercu robią się za każdym razem rany,za każdym razem przebijają je coraz głębiej.Wiem,ze niedługo  już nie będzie odwrotu i moje serce zostanie ze mnie wyrwane.
Wiecie,czasami spotykamy ludzi którzy wnoszą dużo do naszego życia w bardzo krótkim czasie.Znowu zaczynasz myśleć,tęsknic,ale nie ufać..
Właśnie
Zaufanie to chyba najpiękniejszą z cech,które może ktoś od nas dostac
Nie marnujcie tego

Wasza NiktWaznyKochanie 

Brak komentarzy: