niedziela, 22 marca 2015

I wan't be butterfly

Witajcie kochani
Dziękuję za liczne wyświetlenia oraz za słowa te dobre jak i złe pod moim adresem. Właśnie wsiadam do pociągu . Jestem już bardzo stęskniona. Nie tylko za Bartkiem ale także za słońcem i piękną pogodą. Wczoraj wiosna przywitała Nas jak należy. Można powiedzieć,że spisała się na medal. Co nowego u mnie?
Jestem strasznie zmęczona. Czekam na odjazd pociągu do Krakowa i właściwie to zaraz pewnie stracę zasięg więc nawet nie wiem czy uda mi się dodać ten post.Miejmy nadzieję,że  chociaż dodam notkę na brudno. 
Pewnie zapytacie jak minął mi weekend ?
A no muszę przyznać,że przeżyłam te 2 dni tak jakby to była chwila. Bardzo szybko to zleciało. Bartek przygotował dla mnie masę atrakcji,wiec nie było nawet kiedy myśleć. Byłam bardzo szczęśliwa, no teraz niestety odczuwam pewną pustkę. Tak jakby mi czegoś brakowało. Nie takiej błahej rzeczy, a czegoś bardzo ważnego. Jakbym zostawiła tam połowę mojego serca. Do weekendu majowego szybko zleci i znów się spotkamy,więc jak możecie się domyślić odliczam dni. Nie wspomniałam,że gadaliśmy 3 godzinki od momentu kiedy się pożegnaliśmy,ale to szczegół. 
Jedynym minusem całej tej sytuacji są pożegnania.  Nienawidzę tego robić. Zwłaszcza z kimś cholernie ważnym w moim życiu. Kimś, kto jest  tak naprawdę najważniejszą częścią mojego życia. Nie ukrywam,że się popłakałam,ale należy być optymistą i patrzyć w przyszłość przez różowe okulary. 
Podam Wam kilka śmiesznych faktów wynikających z obserwacji ludzi siedzących obok :
1. Pani w za ciasnej kurtce próbuje ukryć brzuszek. Pewnie się wstydzi
2. Mały chłopiec ( murzynek) klnie po polsku w przedziale i wyzywa matkę.
3. Chłopak siedzący obok dal mi czekoladę i kuka przez ramię co tam piszę na tym komputerze. Jest dość miły.
4. Jestem głodna,ale nie chce mi się ruszyć. Szkoda,że nie ma tu lokaja
5. Wgapiam się w zdjęcie moje i Bartka i się uśmiecham. Głupia ;D

No dobra moi kochani. Temat notki jest dość kontrowersyjny. Nie uważacie? 
TAK. Chciałabym być motylem, móc umieć latać i podziwiać świat z góry srając na tych z dołu. Ogólnie rzecz biorąc każdy by chciał mieć jakieś nadprzyrodzone moce, Kołuje mi się  w głowie kawałek : ,,Gdybym mogła być mężczyzną... lalalaa". No w sumie mogę być, zmienić płeć. Mój chłopak mówi,że wtedy by miał Antusia zamiast Ani . No jest w tym jakiś plus, Wracając do tematu. Motyle są beztroskie, nie mają jakichś big problems, żyją z dnia na dzień , są piękne, lekkie i nie mają nadwagi. Każdy je podziwia. Np. taki niepylak apollo- piękny i rzadki okaz. No któż by nie chciał nim być ? 

Jestem mega podekscytowana wszystkim. Niby smutna,ale zarazem szczęśliwa. Czego chcieć więcej?
PEŁNIA SZCZĘŚCIA
I'M HAPPY ! <3

Na koniec dam Wam kilka wskazówek. Jak i w co ubrać się w podróż oraz co zabrać, a czego unikać.
1. Najważniejsze są wygodne buty. 
2. Najlepiej ubrać się na cebulkę, bo nigdy nie wiadomo jaka jest pogoda w miejscu docelowym naszej wyprawy.
3. Wziąć parasol- ważne !
 4. Najlepiej wziąć tylko potrzebne rzeczy: nie brać lokówek, prostownic, masy kosmetyków i 15 bluzek jeśli jedziemy na 2-3 dni.
5. Wziąć małą i poręczną torbę
6. Wybrać bezpieczne miejsce na dokumenty, laptop, kasę. Najlepiej trzymać to przy sobie. Zazwyczaj jest to możliwe, Jeśli jednak nie to należy wybrać dla wartościowych rzeczy bezpieczne miejsce
7. Nie zapomnij zabrać : telefonu, chusteczek, SIEBIE, aparatu, kilku ciuszków, szczoteczki, butelki wody na drogę

A więc  komu w drogę temu czas  ;)!

Ja wybrałam się co prawda tylko na 3 dni ( 2,5 właściwie)
Zabrałam :
-bieliznę na zmianę
-szampon ( taki jednorazowy), żel , pastę, szczoteczkę, kilka kosmetyków do makijażu
-piżamę
-dokumenty
-laptop
-spodnie i koszulkę i bluzę na zmianę

Jak widać nie jest tego zbyt dużo. Waliza była mała. Zero niepotrzebnych rzeczy. 

Pozdrawia Was NiktWaznyKochanie
Ps, JEDŹMY JUŻ , UDAŁO SIĘ DODAĆ POST


Coś na drogę : All of me <3




Brak komentarzy: