Witam wszystkich i każdego z osobna w ten piękny,przed walentynkowy wieczór
Dzisiaj na prośbę jednej z czytelniczek odpowiadam na jej list,prośbę o pomoc w sprawie sercowej.
Z racji tego,że zbliżają się Walentynki czyli potencjalne święto wszystkich zakochanych stwierdziłam,że ten post idealnie wpasuje się w ten okres czasu.
Przechodząc do sedna :
Droga Kasiu,
W odpowiedzi na Twój krotki list rzecz jasna za zgodą na odpowiedź na niego na blogu ogólnym na początku dziękuję za zaufanie w stosunku do mojej osoby. Jest mi bardzo miło,że zdecydowałaś się prosić o pomoc właśnie mnie,dlatego też postaram się w jak najlepszy sposób udzielić Ci pomocy a także kilku wskazówek odnośnie problemu z którym sie borykasz
Wiem,ze miłość zwłaszcza miłość,która Cie pochlania,prawdziwa miłość jest piękna,uskrzydla i dodaje powera do życia,dodaje Ci sił i ochoty do pokonywania wszelkiego zła tego świata. Wywnioskowałam jednak,że w Twoim przypadku doświadczenia związane z mężczyznami nie przyniosły do tej pory nic dobrego,a także kłócą się z powyższą tezą. Jednakże na podstawie własnych doświadczeń wiem,że miłość bywa także czymś toksycznym i złym,ale każdy w odpowiednim czasie może zamienić truciznę na ambrozję. Dlatego też nie zniechęcaj się,jeśli czujesz się na siłach po raz kolejny zaufać i chcesz dać sobie szansę na odrobinę szczęścia to ponieś się uczuciu,emocji i idź za głosem serca. Pamiętaj,że ono jest Twoim kompasem i najlepszym drogowskazem, pokazuje Ci zawsze najlepszą z pośród wybranych dróg i ścieżek,wybiera osoby,które pójdą z Tobą przez każdy z namierzonych punktów na mapie zwanej życiem. Pozwól sobie na chwile zboczyć z docelowego punktu i po drodze przeżyj coś pięknego. Oddaj się chwili,nie zawsze wszystko musi dziać się zgodnie z odgórnie ustalonym planem. Spontanicznym może być każdy,a nawet powinien,Stres nie wpływa na nas dobrze,ba jest jednym z czynników pogarszających nasze życie.Wiem,że czasami człowiek sie boi,ale warto zaryzykować. Pewnie teraz zadajesz sobie pytanie: ,,Dlaczego,po co?". Może chociażby dlatego,że on może okazać się tym jedynynym? Może ryzyko jest w tym momencie potrzebne,a nawet wskazane żebyś przeszła przez kolejną ze ścieżek wyznaczonych przez kompas za rękę z ukochaną osobą.Z kimś,kto cały czas jest przy Tobie,kto gładzi Cie delikatnie po Twojej dłoni,przytula i całuje w niepowtarzalny,subtelny i napełniony uczuciem sposób.Z kimś,kto nie widzi świata poza Twoją mała osobą ? Osobą,która jest dla niego wszystkim.
Zaufaj,pozwól ponieść się chwili,działaj. Nie wszystko zawsze kończy się fiaskiem,nie wszyscy są skazani na porażki i gro łez w miłości.
Pamiętaj,że jesteś kwiatem,który on musi pielęgnować tak ażeby z pączka wyrosła kiedyś piękna róża.Kwiat,który jest tylko i wyłącznie dla niego,zakwita i nigdy nie popada w stan wegetacji,ponieważ on jest Twoim światłem,wodą i każdym,nawet najmniejszym składników potrzebnych do życia.
Na zakończenie dodam tylko,że kiedyś sama nie wierzyłam już w miłość i nie byłam w stanie sobie wyobrazić tego,że kiedyś będę mogła być szczęśliwa,zakochana i,że spotkam kogoś,kto mnie wspiera i kocha za nic,kogoś kto akceptuje moje wady,kto jest ze mną szczery. Jednak los postawił na mojej drodze kogoś wyjątkowego,kto sprawia,że znowu myśle tylko o nim,kocham go bezwarunkowo za wszystko i za nic i czuje w końcu,że to jest to,
Wniosek ?
Na Ciebie też przyjdzie pora,może nie dziś,może to nie ten,ale nie bój sie zaryzykować. Nie pozwól żeby strach przed porażką wykluczył Cie z gry.
Życzę Ci wszystkiego najlepszego kochana
Twoja NiktWażnyKochanie
Na koniec dla Was It Is You : Dana Glover
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz