Jestem dziś cała rozanielona gdyż dokonałam zakupu nowych Nike Air Max ( zdjęcie będzie)
Wydałam na nie wszystkie oszczędności,ale warto gdyż była promocja i kosztowały mnie 500zł. Wiem,że to dużo,ale na lata więc jakby rozłożyć to na 10 rat to po 50zł.
Dzisiaj będzie post o oczyszczeniu. Mój tata dziś zrobił karczemną awanturę o nic, postanowiłam mu wygarnąć wszystko. Spakowałam się i wyszłam. Jestem obecnie u przyjaciółki, mama była załamana, ale kilka dni odwyku dobrze mi zrobi. Takie wyżycie się, nawet agresja mnie oczyściły. To nic,że szłam na autobus cała zapłakana. Teraz już mi trochę przeszło, bo wylałam całą złość i jestem nawet troszkę spokojna. Właściwie to wrócę do domu, mama wie,że wrócę. Nie zostawię jej samej, ale muszę pobyć kilka dni sama, w innym środowisku. Dla Was to może jestem tchórzem, ale ja jestem strasznie zżyta z matką i nie potrafię jej samej zostawić gdy potrzebuje pomocy. Dlatego też gdy odpocznę to wrócę. Miałam dzisiaj Wam nic nie dodawać, ale uważam,że należy pisać także o tych złych rzeczach.
Kaśka jak zawsze mnie pocieszyła i dzięki niej zaszalałam i poszłyśmy kupić buty. To jakaś odskocznia, w normalnych warunkach bym się na nie nie zdecydowała.
Nie wiem co jeszcze napisać, jestem troszkę zdezorientowana ale to o to chyba chodzi. Jestem załamana
Wasza NiktWaznyKochanie
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz