piątek, 16 stycznia 2015

Come back

Witam kochani
Nie było mnie z przyczyn ode mnie nie zależnych . Jest mi jednak bardzo miło z tego powodu,że w tym trudnym dla mnie momencie okazało się kto jest tak na prawdę moim przyjacielem i dlatego już z tego miejsca dziękuję Kasi, Natalii i Michałowi. Dziękuję z całego serca. Mam nadzieję,że teraz już z górki. Dzisiaj niestety jeszcze nie dodam historii,ale jutro jak najbardziej możecie się tego spodziewać. Być może wymyślę już pierwszy pocałunek? Who knows .. ;)
No i co ja jeszcze chciałam?
Zapomniałam jak zawsze.
Może nie będę się rozpisywać, bo czas na imprezę ale jutro opowiem wszystko co się działo u mnie ( i nie tylko) a także o moim nowym obiekcie zainteresowań. No może o nim już dziś;)
No więc zapraszam do czytania ! ;)
Moi mili, Dwa dni temu zauważyłam tak uroczą i przepiękną istotę w autobusie,że nie mogłam powstrzymać chciwego spojrzenia. Byłam nim tak zaintrygowana,że postanowiłam zrobić z siebie idiotkę i zwróciłam delikatnie na siebie uwagę. Z racji tego,że siedziałam naprzeciwko niego-face to face zapytałam odruchowo o chusteczki, Dłonie pachniały mu bosko w odróżnieniu do innych pasażerów. Wzięłam chusteczkę, kulturalnie podziękowałam i się uśmiechnęłam, po czym mój niewinny uśmiech został odwzajemniony i tak kilkakrotnie. W końcu jadąc już chyba z 15 minut w tym uśmiechu odezwał się i zapytał o godzinę. Oczywiście odpowiedziałam,ale też dodałam,że przecież ma zegarek. Potem rozmowa juz popłynęła. Jestem wniebowzięta. Oszalałam na jego punkcie. Ma na imię Mikołaj i akurat szczęście tak chcialo,że jechaliśmy oboje na lodowisko. Kasia była trochę zmieszana,ale widziałam,że jest szczęśliwa. Moj Mikołaj. Ciekawe czy ta niewinna istota zdaje sobie sprawę,że cały czas o niej myślę? Zapewne nie. Mam jego numer telefonu,ale póki co cisza. W sumie miał pisać jak wróci w pon. na uczelnię więc nie mogę się doczekać. Tego akurat nie muszę pisać, bo to chyba wiecie. Jestem bardzo ciekawa jak potoczą się sprawy, bo z nikim mi się tak dobrze nie rozmawiało i chyba nikt inny nie hamuje tak ostro i tylko lewą łyżwą. Czekam na wiadomosć jak dziecko na zabawkę,ale myślę,że warto, Ania i student matematyki stosowanej to byłby niezły duet. Łączy nas bardzo wiele,ale czy wspólna przyszłość to się jeszcze pewnie okaże.

Dziękuję za wyświetlenia, jesteście kochani i bardzo serdeczni. Dziękuję w imieniu brata za wsparcie.
Pozdrawiam serdecznie i zapraszam do komentowania, czytania i lajkowania mojego bloga,
Trzymajcie się ciepło
Wasza wniebowzięta NiktWaznyKochanie


Kawałek dobrej muzyki : Maroon 5- Sugar :

Brak komentarzy: