niedziela, 4 stycznia 2015

,,Obok jesteś wciąż i nie ma Cię "

Dobry wieczór.
Bardzo wiele pytacie o moje wyznanie i kim jest ten pechowiec któremu to powiedziałam Wiem teraz,że postąpiłam bardzo źle. To było chyba wywołane impulsem,ale z mojej strony zniszczyło całą naszą przyjaźń. Jestem okropnym człowiekiem, ja to wiem. I tak długo ze mną wytrzymał znosząc moje huśtawki nastrojów. Dlatego też napiszę tutaj list pożegnalny właśnie do niego. Jeśli chcecie możecie przeczytać. Tam wyjawię prawdę. Mam nadzieję,że przeczyta. Jeśli nie to  trudno.
.

Drogi Kradziejku.
Na wstępie Cię przepraszam,że zawracam Ci głowę moją osobą kiedy masz jej już dość. To jest ostatni raz. Mój psycholog doradził mi żebym to napisała nie ważne czy to przeczytasz czy nie. 
Są rozstania i powroty. U nas zawsze tak było,że poprzez moje problemy, poprzez mój chorobliwy lęk uciekałam. Uciekałam,ale zawsze uległam, bo myślałam,że Tobie zależy tak samo jak mi. Prawda, którą Ci wyjawię nie będzie dla mnie łatwa, nikt o tym jeszcze nie wie ale chcę być zupełnie szczera .Może to będzie  jakieś ultimatum,ale wcale tego nie oczekuje.
Często zmieniam zdanie jestem okropnie denerwująca, a zaraz kochana i troskliwa. Bardzo często Ci dogryzam choć w głębi serca uważam,że Twój charakter jest niemal idealny. Jestem raz pogodna,a zaraz  płaczę. Pewnie zastanawiasz się skąd we mnie tyle emocji naraz. Jest to związane z moim ojcem. Jest to furiat i alkoholik .Jest mi bardzo ciężko o tym pisać, ale to wszystko się bierze z tego,że ja sama nie umiem być sobą. Bardzo chciałam kiedyś Ci wyjaśnić dlaczego jestem taka jestem,ale bałam się,że mnie nie zaakceptujesz. Bałam się tego,że jeśli Ci powiem to, co powiedziałam w sylwestra to mnie wyśmiejesz. Bałam się przyznać do tego,że przez to,że tata jest taki jaki jest nie umiem się do nikogo przywiązać. Nadal się boję,ale teraz już tylko tego,że jest za późno żeby między nami było dobrze,że byłam na tyle chora ,że nie uda mi się już Ciebie odzyskać. Zbyt późno zdecydowałam się  powiedzieć Ci prawdę,ale to tylko dlatego,że nie chciałam żebyś się nade mną użalał. Bardzo chciałam dziś też wysłać Ci zdjęcie na fb,ale nie mogłam bo wczoraj nieźle oberwałam. Bardzo za Tobą tęsknię,ale teraz kiedy już znasz prawdę to nie będziesz się chciał ze mną przyjaźnić. Lepiej było udawać,że żyje się w idealnym świecie podczas gdy za każdym razem gdy czuję zapach alkoholu w domu to panicznie się boje, Chciałabym wtedy wyżalić się właśnie Tobie. Nie komuś innemu,ale właśnie Tobie.. I mimo tego,że tak naprawdę nie wiem kim tak naprawdę jesteś i dlaczego tak bardzo właśnie za Tobą tęsknię to właśnie teraz bym chciała chociaż teraz jest już za późno na wszystko.
Mam nadzieję,że kiedyś nie będziesz mnie już uważał za nienormalną i zrozumiesz,że nie jestem łatwym człowiekiem. To nie oni potrzebują pomocy tylko ja. Nie dziwię się,że mnie w końcu olałeś chociaż dziś już wiem,że Tobie na mnie też zależało. Szkoda,że tak późno zdecydowałam się na wizytę u specjalisty
Przepraszam 
Twoja kochająca Ania ;)

Piosenka na dziś : Znam Cię na pamięć :

Brak komentarzy: