Dziś dodam krótką opowieść o prawdziwej przyjaźni. Mam nadzieję,że ta fikcyjna opowieść da wam do myślenia i będziecie mogli się zastanowić nad istotą przyjaźni.
Zapraszam do lektury :
Zaczęło się dość nietypowo i niepozornie. Zwykłe rozmowy i
kłótnie, uniesienia , wzloty i upadki. Wszystko idealnie skomponowane i
pasujące do siebie jak kolejne kawałki puzzli.
Połączyła ich wspólna pasja do muzyki, potem odkrywali w sobie coraz
więcej podobieństw ,które Anastasia nazywała tylko przypadkami. Była dość
upartą osobą, nigdy nie zawierała przyjaźni online. Tak było dopóki nie poznała
Christiana. Wtedy z każdym kolejnym dniem wciągała się w tą niepozorną
znajomość. Chciała poznawać go bardziej i bliżej. Ich znajomość prężnie się rozwijała. Z czasem
łączyła ich nie tylko miłość do muzyki,ale także do innych przyziemnych
spraw. Oboje byli wrażliwi na krzywdy
tego świata, oboje lubili pomagać i
byli bardzo wrażliwi. Ludzie o dobrym sercu, których połączył facebook.
Anastasia wahała się, bardzo długo szukała odpowiedniego wytłumaczenia dla całej
tej sytuacji. Nie potrafiła tego racjonalnie wytłumaczyć. Z czasem nie
potrafili się już rozstać. Każda próba
była nieudana, każdej próbie towarzyszyła euforia, złość, ból i cierpienie.
Serce podpowiadało im ,że nie mogą tego
zrobić, ale umysł robił swoje. Często
przez siebie cierpieli, ale po deszczu zawsze w ich relacjach pojawiało się
słońce. To nie była tylko abstrakcyjna,
wakacyjna przyjaźń. Ich znajomość trwała bardzo długo. Stali się dla siebie
bliscy, stali się prawdziwymi przyjaciółmi. Potrafili godzinami rozmawiać o
wszystkim i o niczym. Często śmiali się z niczego, śmiali się z żartów które rozumieli tylko oni dwoje,
Byli kompatybilni pod każdym względem. Często bezwiednie robili odruchowo to samo nie wiedząc o tym.
Nie zawsze było kolorowo. Anastasia i Christian bardzo często się kłócili i
kończyli swoją przyjaźń. Były ciche dni . Dla Anastasii była to udręka, nie
potrafiła wytrzymać bez wiadomości od niego. Nie umiała spać, zamartwiała się .
Nie potrafili jednak długo żyć w milczeniu. Christian nigdy nie pozwalał jej
odejść mimo tego,że pewnego dnia on ją zawiódł. Szczerość była dla niej
najważniejsza, nie potrafiła mu zaufać.
Z czasem jednak zaufanie wróciło, wtedy wszystko między nimi było w
porządku. Znów potrafili rozmawiać o
wszystkim i godzinami uśmiechać się do siebie bezwiednie. Razem wstawali,
kładli się spać , jedli , płakali,
śmiali się. Potrafili rozmawiać o wszystkim, o błahych sprawach ale także
pocieszać się, po prostu być gdy drugie
tego potrzebowało.
Zwykła znajomość, zwykłe kilka niezobowiązujących słów przerodziło się w coś pięknego, w przyjaźń , która nie miała szans się
rozpaść. W coś,czego chciałby każdy z nas, w coś wyjątkowego i magicznego.
Rzadko się to teraz zdarza, zazwyczaj ludzie, którzy poznają się w internecie
bardzo szybko dochodzą do wniosku,że to nie ma sensu. Anastasia swego czasu też
miała takie kosmate myśli. Jednak po dłuższym namyśle stwierdziła,że warto spróbować i dać temu
szansę. Nie pożałowała. Rozmawiali godzinami, byli dla siebie jak brat i
siostra . To było piękniejsze niż miłość.
To była przyjaźń na dobre i złe, na słońce i na deszcz. Taka przyjaźń zdarza się tylko raz. Tylko raz
przypadek rodzi kolejne, tylko raz w życiu można spotkać przypadkiem kogoś z
kim potem łączą nas piękne wspomnienia. Tylko raz poznaje się kogoś,bez kogo
nie można potem żyć, bo brak tej osoby sprawia za dużo bólu, bo tęsknota jest
silniejsza. Wtedy gdy nie ma z nami tej osoby jesteśmy jak żywe trupy. Nie
umiemy się na niczym skupić i non stop o niej myślimy. Tak, to jest prawdziwa przyjazń , która trwa i i nigdy się nie skończy...Zakończenie możecie ułożyc sami ;)
Dziękuję i pozdrawiam
Do napisania kochani
Wasza NiktWaznyKochanie ;)
piosenka na dziś :https://www.youtube.com/watch?v=sednnXLF3TE

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz